„W 2010 r. w celu ochrony dzieci przez przemocą ustawodawca wprowadził specjalną procedurą pozwalającą na natychmiastową reakcję pracownika socjalnego, policjanta i przedstawicieli ochrony zdrowia, którzy zyskali prawo i obowiązek odebrania dziecka z rodziny bez uprzedniej decyzji sądu. Pod wpływem silnej krytyki, jakiej procedura ta została poddana w trakcie prac legislacyjnych, zastosowanie procedury zostało ograniczone jedynie do przypadków bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia dziecka. W konsekwencji użycie art. 12a PrzemDomU według sprawozdań przedstawianych przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej z realizacji Krajowego Programu Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie sprowadzało się do ok. 1400 przypadków rocznie, co wobec skali zjawiska przemocy wobec dzieci można ocenić jako dalece niewystarczające. Tak mała liczba zastosowania przepisu była związana przede wszystkim z użytym w nim sformułowaniem „bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia”. O ile bowiem przemoc domowa co do zasady zagraża życiu lub zdrowiu osób, które jej doznają, to stwierdzenie, czy spełnione jest kryterium bezpośredniości, w znaczący sposób zawężało możliwość użycia przepisu. Przez prawie 13 lat obowiązywania art. 12a PrzemDomU stał on się jedną z kilku możliwych reakcji na przemoc, mających zastosowanie jedynie w skrajnych przykpadkach, w których brak natychmiastowej reakcji oznaczałby utratę życia lub zdrowia dziecka.
Wobec powtarzających się każdego roku bulwersujących opinię publiczną śmiertelnych przypadków związanych z przemocą wobec dzieci ustawodawca zdecydował się w znaczący sposób rozszerzyć możliwość zastosowania art. 12a PrzemDomU poprzez wykreślenie kryterium bezpośredniości. W konsekwencji przepis ma zastosowanie w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia dziecka, nawet jeśli stan dziecka nie zmierza bezpośrednio do utraty życia lub zdrowia. Niewątpliwie zabieg ten w znaczący sposób ułatwi możliwość reakcji. Jednocześnie od 30.11.2020 r. obowiązuje art. 15ac PolicjaU, który wprowadza formularz szacowania ryzyka pomagający ocenić, czy rodzaj stosowanej przemocy zagraża życiu lub zdrowiu osób, które jej doznają. Opracowano osobny kwestionariusz w sytuacji, gdy przemocy doznaje osoba dorosła, a osobny, gdy przemocy doznaje dziecko. W ten sposób ustawodawca wyznaczył kryteria, którymi należy się kierować, dokonując oceny, czy w danym przypadku występuje zagrożenia życia lub zdrowia. Pomimo, że kwestionariusze skierowane są do policjantów, nie ma przeszkód, aby tymi samymi kryteriami
posłużył się pracownik socjalny lub przedstawiciel ochrony zdrowia stosujący art. 12a PrzemDomU. Zgodnie z przywołanymi wyżej formularzami szacowania ryzyka opisano sytuacje,
w przypadku zaistnienia którejkolwiek z nich spełnione są przesłanki zagrożenia życia lub zdrowia dziecka. Zgodnie z formularzem dotyczącym dzieci są nimi:
1) bicie dziecka,
2) uderzanie,
3) popychanie,
4) rzucanie dzieckiem,
5) duszenie,
6) przypalanie papierosem lub innym przedmiotem,
7) rzucanie w dziecko ciężkimi przedmiotami.
Są to zatem przypadki przemocy fizycznej skierowane do dziecka naruszające jego nietykalność cielesną. W dalszej części formularza szacowania ryzyka opisano dziewięć różnych form przemocy wobec dziecka. Jeżeli co najmniej 5 z nich wystąpiło łącznie, zachodzi zagrożenia dla życia lub zdrowia dziecka. Są nimi:
1) uderzenie lub rzucenie w dziecko przedmiotem;
2) agresja wobec dziecka;
3) wystąpienie sytuacji, w której konieczna była obrona dziecka;
4) grożenie dziecku lub straszenie dziecka użyciem przemocy fizycznej lub zabójstwem;
5) niepełnosprawność dziecka;
6) wiek dziecka do 6. roku życia;
7) uprzednia karalność osoby stosującej przemoc za przestępstwo z użyciem przemocy;
8) wcześniejsze agresywne zachowania wobec dziecka;
9) ocena osoby, która wypełnia formularz, czy osoba stosująca przemoc domową
może zrobić krzywdę dziecku.
Z przytoczonych wyżej kryteriów większość ma charakter oceny. Zachowania powodujące zagrożenia życia lub zdrowia nie ograniczają się jednak tylko do przemocy fizycznej, ale wskazują również na przemoc psychiczną w postaci gróźb, straszenia czy agresji, która może być np. słowna. Tak opisane kryteria mają stanowić jedynie podpowiedź, lub zdrowia w innych przypadkach związanych np. z zaniedbaniem dziecka czy przede wszystkim przemocy naruszającej sferę seksualną dziecka. Dodatkowym argumentem za skorzystaniem z kryteriów przywołanego komentarza jest
fakt, że w procedurze określonej w art. 12a PrzemDomU bierze udział Policja. A zatem wobec stwierdzenia występowania przemocy domowej obowiązek wypełnienia formularza ciąży na policjancie, który każdorazowo ma za zadanie rozważyć usunięcie z miejsca zamieszkania osoby stosującej przemoc domową oraz zastosowanie pozostałych nakazów ochrony. Mając na uwadze przede wszystkim dobro dziecka, można postawić tezę, że zapewnienie dziecku bezpieczeństwa w pierwszej kolejności powinno nastąpić poprzez usunięcie z miejsca zamieszkania osoby stosującej przemoc domową, a dopiero jeżeli to nie będzie wystarczające (drugi rodzic w niewystarczający sposób chroni dziecko), konieczne jest zastosowanie art. 12a PrzemDomU.
2. Zapewnienie dziecku ochrony
Kolejną wprowadzoną zmianą do art. 12a PrzemDomU jest zrezygnowanie z dotychczasowego określenia opisującego czynności pracownika socjalnego jako „odebranie” dziecka i zastąpienie go określeniem „zapewnienie dziecku ochrony” (art. 12a ust. 1 PrzemDomU). Dzięki tej zmianie zawód pracownika socjalnego będzie w mniejszym stopniu stygmatyzowany i narażony na krytykę. W istocie bowiem celem przepisu nie jest odebranie rodzicom dziecka, do czego co do zasady uprawniony jest sąd rodzinny, a jedynie zapewnienie bezpieczeństwa na czas rozpoznania sprawy przez sąd. Chociaż więc wprowadzona zmiana nie zmienia podstaw zastosowania przepisu, należy ją uznać za znaczącą.
Pozostała treść art. 12a PrzemDomU wynika przede wszystkim ze zmiany nazewnictwa i nie ma wpływu na zastosowanie przepisu. Wyjątkiem jest dodany art. 12a ust. 4 PrzemDomU, który przewiduje udział psychologa poprzez zapewnienie jego obecności i wsparcia przy podejmowaniu decyzji o zapewnieniu dziecku ochrony. Mając świadomość ograniczeń związanych z zatrudnieniem, a tym samym dostępnością psychologa, ustawodawca podkreślił, że udział psychologa powinien nastąpić w miarę posiadanych możliwości. Jest to zatem możliwe wsparcie, które z uwagi na traumatyczny przebieg tej procedury, jest jak najbardziej zasadne. Psycholog nie jest jednak jedną z osób, które podejmują decyzję o zapewnieniu dziecku ochrony, a jego obecność ma stanowić wsparcie dla tych, którzy ją podejmują oraz dla samego dziecka, dla którego cała procedura powinna się odbyć z możliwie jak najmniejszym uszczerbkiem.”